poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Kulki i roladki

Roladki kojarzą się mocno kulinarnie, ale dzisiaj będzie o roladkach filcowych, a więc raczej niejadalnych, za to dość ciekawie prezentujących się na szyi;-)
Wykonałam je techniką filcowania na mokro, łącząc 3 kolory wełny czesankowej - wiosenną zieleń, turkus i ciemny granat.
Wełna, woda, mydło oliwkowe, folia bąbelkowa, podkładka bambusowa, podtopiona łazienka i pracowite wałkowanie, to elementy niezbędne do uzyskania poniższego efektu... no może trochę przesadziłam z tą pływającą łazienką;-)
Roladki uzupełniłam turkusowymi kulkami, filcowanymi w oczekiwaniu na wyschnięcie tych pierwszych (to były zaledwie 3 dni;-)).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz