piątek, 16 kwietnia 2010

Zaplecione, zapętlone... czyli naszyjnik z pereł

Dość długo przyglądałam się tym małym perłom w kolorze mlecznej czekolady i nie miałam pomysłu na nie... aż do ubiegłego tygodnia, gdy przypomnialam sobie o tzw. plecionkach. 2 rozmiary koralików i wędkarska żyłka pozwoliły mi na mały eksperyment, który przedstawiam poniżej:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz